DV od innej strony - no to się miarka lekko przebrała |
No wg mnie to faktycznie trochę na bakier z Ham Spirit-em. A co do samego sedna to rozeszło się o to że 'holenderski facet' owszem zrobił obsługę DV-RPTR w WinDV ale za sterownik sobie zażyczył pieniążki! I oczywiście przypomniano sobie o sprawie Satoshi-Fred. To nie jest takie dziwne. Robisz coś od zera a później ktoś owszem to obsługuje i w przeciwieństwie do Ciebie pobiera opłaty a Twój projekt nie przewidywał takiego obrotu sprawy. Niemcy boją się powtórki z przeszłości. To akurat jest dla mnie zrozumiałe. 73 A. |