Wirus UKASH
Drogi Bolku SP4JFR
Usilnie proszę aby tego co napiszę nie brać jako chwalenie się "cy cuś" HI
W domu u mnie wnuk ma iPoda i lapka, córka iPada i stscjonarny komp, u mnie stoi stary dwurdzeniowy 2x2.5GHz
Ale tak się składa że ten mój komp jest najbardziej eksploatowany, oblegany, przez wszystkich u mnie w domu oczywiscie. Począwszy od żony, przez wnuka, córkę i oczywiście przeze mnie. Chyba nie powiem jakiegoś truizmu kiedy mówię że każdy preferuje co innego, każdy korzysta ze swoich programów które tu u mnie są zainstalowane.
Zapanowanie nad wszystkim, nedopuszczenie do awarii, stały nadzór, pielęgnacja wieloma programami. Oraz dawno temu zawarty pewien rodzaj umowy że tylko ja osobiście instaluję i deinstaluje cokolwiek oraz urzywam takiego czy innego softu do porządkowania i panowania nad użytecznością kompa. To to wszystko jest w mojej gestii. I nikt tej umowy nie ignoruje. I to też daje możliwość zapanowania nad kompem. Ale wymaga stałego angażowania sie w ten nadzór oraz troski i nie zignorowania jakiegokolwiek sygnału że komp ma "odpały"
Ostatnia awaria, była awarią pamięci a właściwie jednej kości pamięci oraz wymiana na nową. Było to dwa lata temu. Przed tym była awaria nagrywarki. Chyba trzy lata temu o ile dobrze pamietam.
Zaręczam że przez ten czas nie trza było robic żadnej reinstalacji systemu bo o to dbam wyspecjalizowanymi programami i to takimi które sa sprawdzone przepraktykowane osobiście i do których mam zaufanie. Staram sie też przestrzegać pewnych reguł które zabezpieczają przed przypadkową infekcja poprzez swoje nieodpowiedzialne działanie a których nie chcę tu wymieniać Znawcy tematu zapewne orientują się w powodzie dla którego nie ze wszystkim sie można "odkryć" HI.
Tak ja wiem że ktoś może powiedzieć że sam jestem sobie winien i że tylko jestem jednym z urzytkowników a cała odpowiedzialność spada i tak na mnie. Tego układu na dzień dzisiejszy nie da sie zmienić i tak już chyba pozostanie. I aby komuś nie przyszła do głowy że to jest moje wyrafinowane działanie bo mam wszystkich pod kontrolą i doskonale wiem, choćby na przykład gdzie który urzytkownik w sieci buszuje. Prosze mi wierzyć na słowo że jest zawarta umowa których stron sie z definicji nie odwiedza i ja tego nie kontroluję a historię kasuję bez mrugniecia okiem HI
I aby była jasność Ja mam pełną świadomość tego że moje działania, moje postepowanie nie daje pełnej gwarancji że nic nigdy z kompem sie nie stanie złego a ze mnie to taki orzeł lepszy od Orła Przedniego HI
Kłaniam się nisko


  PRZEJDŹ NA FORUM