Jak połączyć element miedziany z mosiężnym
Mareczku,

Masz absolutną racje.... i dziękuję Ci za przypomnienie o tych zasadach.... szczególnie, że mogą to czytać osoby nie mające doświadczenia z takim sprzętem. Jeśli ktoś będzie chciał kupować "komplet" to warto od razu dodać jeszcze "odpowiednie bezpieczniki" na przewody, aby zapobiec cofnięciu się ognia do butli i samemu założyć je na przewody (należy zachować odpowiedni kierunek. Zapalamy jak Marek zauważył najpierw gaz palny, a później regulujemy stożek do odpowiedniej temperatury i kształtu tlenem i gazem palnym. Uwaga za duży przepływ gazy tlenu może zdmuchnąć całkiem płomień. Często w takich zestawach butle z tlenem należy odkręcić do końca, bo dopiero pod koniec otwierają zawór. Gasimy odwrotnie. Pamiętamy o wypaleniu gazu z przewodów. Warto miejsce pracy zorganizować bez łatwopalnych przedmiotów w miejscu gdzie nie ma przeciągu.

Tak więc chyba teraz Mareczku jeśli czytelnicy będą chcieli skorzystać to mają podstawowe informacje.... ale najlepiej, aby zaczynali i uruchamiali układ propan/tlen pod okiem doświadczonego operatora sprzętu

Grześ masz racje... sporo wypowiedzi....

Wróćmy do boraksu....
ktoś pisał, wystarczy położyć topnik (boraks) i niską temperaturą (bez wskazanego przeze mnie lutu) można połączyć te dwa elementy (miedź i mosiądz). Jak to mniej więcej temperatura i jaka będzie trwałość takiego łączenia na samym boraksie?


  PRZEJDŹ NA FORUM