Start balonu SR0FLY . 16.06.2012
Generalnie praca przemiennika od jakiegoś pułapu (tak z 20 km) była dziwna. Przemiennik się wyłączał (znikała jego nośna) i tylko najsilniejsze stacje były w stanie go włączyć. Tak jak by ktoś poza pasmem mocno odczulał wejście przemiennika. Wcześniej przemiennik był otwarty cały czas i było słychać jazgot nakładających się nośnych. To że w tym okresie dokrzykiwały się jedynie silne stacje z antenami kierunkowymi (takie jak moja) wynikało tylko z tego że słabe stacje po prostu nie dawały rady otwierać przemiennika. A ponieważ przemiennik pozostawał pusty to silne stacje ponownie go zajmowały aby się nie marnował i starały się jakoś kontrolować ruch aby miały szanse też stacje zagraniczne. Słabym stacjom niewiele brakowało. Jeden kolega maił 5W i małą kierunkową antenę w ręce i dawał radę. Tak więc tym co się nie udało proponuje skoczyć do sklepu z prętami aluminiowymi i wystrugać sobie coś do pracy mobilnej a następnym razem na pewno się uda.

Pozdrawiam serdecznie

Marcin SQ5FNQ


  PRZEJDŹ NA FORUM