Przed chwilą to samo koledze napisałem na PW. I to kropka w kropkę no może bez drobnej uwagi o chęci zagłębiania się w temacie . To bardzo dobrze - brak konkurencji , brutalnie powiedziawszy - "naturalna selekcja" . Myślę że Adrian się nie obrazi częściowo jestem w stanie Go zrozumieć i oczywiście pomogę . Nie każdy jest takim pasjonatem jak My , a co ciekawsze podobny temat miała moja Siostra na Wydziale Ochrony Środowiska . I niech Dziewczynina zgłębi temat : impedancji , dopasowania , zysku ant. , itd. ... . A myślała że kamyki będzie zbierać bo to Geologia . No czarna magia po prostu . Może to wina wykładowców i systemu kształcenia ? Teoretycznie lekarz też powinien umieć rozpoznać zagrożenia i zdiagnozować chorobę telegrafistów . W żaden sposób nie potępiajmy Kolegi znalazł odpowiednie Forum i zwrócił się do nas jak do Fachowców , wie gdzie szukać a to już Dużo , myślę że podobnie jak ja , boi się w życiu hobbystów (dotyczy wszelkich dziedzin) są tak grożni w swojej pasji że zagną każdego profesjonalistę .  P.S. Ubiegnę Adriana i powtórzę Jego wiadomość : To zaliczenie wykładu nie praca licencjacka czy magisterska - myślę że temat nie musi być mocno rozwinięty , choć niech się wypowie autor pytania . |