Ale co my mamy zrobić? Nasze pasmo jest chronione a czasem jest gorzej niż na CB. Czasem ktoś do mnie przyjeżdża to wstyd włączyć radia jak słyszę takie incydenty na przemiennikach. Poza tym jeżeli to pasmo chronione to dlaczego my mamy interweniować i pisać w takich sytuacjach, powinny być nasze pasma monitorowane i jak coś jest nie tak powinni reagować. W Polsce przyjęło się że bez pisma nie mogą a w zasadzie nie chcą zareagować, czyli jak sobie przyjdę i powiem, że ktoś zakłóca to uznają że nic się nie stało bo nikt ich za to nie rozliczy bo nie mam formalnego pisma które byłoby dowodem. Czy to jest klucz do sprawiedliwości w Polsce, pisanie oficjalnych skarg w dodatku razem z prawnikiem bo jeżeli nie podeprzemy się konkretnymi paragrafami to powiedzą że nie ma podstaw do działań. Gdzie tu jest logika? To urzędy są dla nas czy my dla urzędów? Jeżeli jest jakaś luka w prawie powinna być jak najszybciej zmieniona a nie udawać że nic się nie stało i nadal nie podejmować działań. |