No niestety, wszyscy znają, wiedzą kto ale nic nie można zrobić bo zaraz was ukarzą a "zakłócacz" jest świętą krową w tym całym prawnym absurdzie. Pisma do UKE można sobie darować, im się nie chce bo wydaje mi się czy tak czy tak dostaną taką samą pensję. A moim zdaniem osoba która zakłócała powinna pokryć koszty całej operacji i odsiedzieć jakiś czas w więzieniu dodatkowo powinna być skierowana na bardzo wnikliwe badania psychiatryczne bo nikt normalny nie zakłóca bo nie widzi w tym celu. Jeżeli już to musimy napisać gdzieś znacznie wyżej aby dokonali zmian w prawie i dokładnie wyszczególnić czego wymagamy bo UKE tylko odsyła odpowiedzi które nikogo nie satysfakcjonują a jedynie chronią urzędy przed pracą.
Może i trochę mocno krytycznie ale nikt mi nie zarzuci że mówię nieprawdę.
|