KL zrobić to wyczyn, bo zorza może nam pomieszać plany. Mam bardzo mało czasu na radio, ale w ostatnim czasie raz słyszałem gościa z KL, miał u mnie 8s, chwilę pogadał z kolesiem ze stanów po czym zaczął wołać. Pech chciał, że ktoś wcześniej wrzucił go na klaster, reszty możecie się domyślać. Kilowaty poszły w jego kierunku a ja ze swoich marnych 100W zawołałem kilka razy i musiałem uciekać do rodzinki. Ze względu na totalny brak czasu w planach mam pracę z mobila, tak więc antena stoi i świeci się w słońcu, a ja trzaskam kilometry mobilem po Polsce. |