Któż nie konstruował radia? |
sp5sjy pisze: Marku SP5XHQ trudno się z Tobą nie zgodzić . A tak dla nie których z ciekawości a dla innych ku przestrodze , coś z naszego podwórka - jak by im bez zezwolenia do głowy bardziej zaawansowana konstrukcja przyszła . http://www.uke.gov.pl/_gAllery/79/95/7995/Projekt_budowlany.pdf . Ile tego jest wystarczy spojrzeć na przetargi i zamówienia UKE ; co prawda link zamieszczałem w innym temacie , ale świadomość warto mieć , choć z innej perspektywy jestem za takimi projektami . Spójrzcie na częstotliwości pracy anten , z ulicy wygląda dosyć ciekawie i wiem że działa skutecznie . Zastanawia mnie tylko wybór lokalizacji - środek wielkiego osiedla Warszawskiego Bródna , maksymalnie zabudowany , rozmyślać nie będę , może wielu "piratów" nadaje . Jeden taki obiekt, byłby raczej bez sensu, minimum dwa w stosownym oddaleniu, zwykle stosowano trzy radio namierniki, dające dużą dokładność namiaru, stacji nadawczej.(Służby nie cywilne, BRR) Odnośnie tych radiogoniometrów w służbach cywilnych, jest podobna zasada z zastosowaniem owych metod. Co do pospolitych "piratów" to raczej nie koniecznie, chyba że już z nudów! Lub jeśli takowy gostek ukazał się gdzieś tam w pasmie lotniczym, to go zwykle "pozamiatali" w niespełna 2godz. Jak już nie jednokrotnie bywało. ![]() |