ATAS-100 lub 120
    ei4jt pisze:

      sp2qou pisze:

      Witam
      Mam pytanie. Szukałem opinii natemat anteny Atas. Niestety mało ich jest. Co możecie o nich powiedzieć.
      Zastosowanie. Mobilne. Dużo czasu w podróży. Multi pasmowa antena.

    Witam, Miałem Atas 120, pracowała z IC 706 MK2G. Dwa lata temu jeździłem po Europie przez miesiąc z tym sprzętem. Sprawowała się super. Do niej najlepiej dokupić mały kontroler połączony z radiem i dopasowywuje się ona w trakcie jazdy autem do min SWR.( nie jest to zalecane w trakcie jazdy ale można). Miałem ją na dachu Toyoty Avensis na podstawie magnetycznej o 3-ch magnesach o śr. ok 10 cm każdy. Nie było problemu z jazdą w Niemczech na autostradzie z prędkością 200 km/H. Polecam ją chociaż jest troche droga. Pozdr. 73' Wiesław.


Szanowny Panie Kolego
Jam mam na podstawie własnego doświadczenia mieszane uczucia co do jazdy z wielkimi szybkościami mobilem na którego dachu jest "patyk' W moim przypadku był to "patyk" dł. ok 135 cm.
Używałem swego czasu anteny Sirio DV-27 zamontowaną zaraz za przednia szybą, zamiast fabrycznej antenki na dachu Renault 19 Chamade.
Moje doznania kiedy moją Szamadą na Gierkówce rozpędzałem się do 120-140 km/godz. Efekt akustyczny był taki jakbym odrzutowcem "zapychał" Drgania z patyka DV przeniesione na dach mobila dawały odczucia jakby cały dach miał sie za chwilę usamodzielnić od reszty mobila. Na dodatek przegub tuż nad izolatorem choć solidnie skręcony i miał ząbkowaną kostrukcję, naporu "ciętego" powietrza nie wytrzymywał i kładł się do tyłu na dach. Od razu zajefajne efekty akustyczne ustawały co było sygnałem aby nie brać "gruchy" do łapy i nie naciskać PTT.
Być może mały patyk na trzech magnesach na dachu, choć wpadnie w wibracje przy dużych szybkościach, nie przeniesie tych wibracji w takim stopniu jak długi patyk mocowany jedo puktowo. Wiem jedno. Gdyby DVkę sztywno zamocować, to przy szybkości 200km/godz wygnie się w łuk albo sie "usamodzielni"
Wiele anten w opisie konstruktora, podaje odporność na maksymalną szybkość wiatru. I nie ma znaczenia czy wiatr jest "naturalny" czy wywołany efektem pędzącego mobila z szybkością 200km/godz. W naturze "wiaterek" o szybkości 200km/godz występuje raczej sporadycznie w naszych strefach geograficznych. A jak juz wystąpi to niszczy wszystko dokumentnie HI
I na koniec. Ktoś może powiedzieć. Ale ja sobie mały patyczek multibandowy zastosuję. To ja na to ? A jaką sprawność przy niższych częśtotliwościach sie uzyska.
Usilnie proszę aby moich dywagacji nie brać jako złośliwość starego pierdziela. Ja się tylko podzieliłem moim skromniutkim doświadczeniem i odczuciami towarzyszącymi tym doświadczeniom, moim doświadczeniom które nie muszą być obiektywne bo to 20 lat temu było HI
Kłaniam się wszystkim a szczególnie tym którzy wożą na dachach swoich mobili "jakieś patyki"


  PRZEJDŹ NA FORUM