FT-1000MP czy FT-950
Cóż... moja mama używa maszyny do szycia Singera z lat trzydziestych XX wieku.
Nie twierdzę, że starsza elektronika jest bezużyteczna. Namawiam jednak, zanim się dokona wyboru, do zastanowienia się co będzie jeżeli coś pójdzie nie tak jak planowaliśmy...
Drobny przykład... W FT-1000 występują przekaźniki HD1-M-DC12V, które nie są produkowane od ładnych kilku lat.
Jak każde urządzenie mechaniczne, przekaźnik ma określony czas życia. Ich kupienie (oryginałów od brokera) oznacza wydatek rzędu kilkuset złotych (cło, wysyłka, minimalna ilość do zakupu). Pamiętajmy, że kupujemy "nowe" przekaźniki, które mają jednak już kilka lat! Co robi zrozpaczony posiadacz nie do końca sprawnego FT-1000? Wkłada zamienniki kupione w TME za 2,50zł/szt. Działa? Oczywiście! Trzyma parametry fabryczne? Hmmm, tja, ugh, chyba tak... pan zielony
To jest oczywiście przykład - banalny i trochę prześmiewczy, zamienniki bywają lepsze od oryginałów, ale kupując UŻYWANE radio musimy się z takim scenariuszem liczyć.

Oczywiście, nowe radia też się psują. Faktycznie, współcześnie produkowana elektronika (ROHS, itp. bzdury) jest relatywnie gorszej jakości niż ta robiona 20-30 lat temu. Bez dwóch zdań.

Dzisiaj jest 28C na dworze, wybieram nowe Punto z klimą, niż pięknie zadbanego Merca 123 z wentylatorem! oczko

Pozdrawiam,
Łukasz
SQ6RGK


  PRZEJDŹ NA FORUM