Antena typu J z miedzi opis w SR 97 |
SP2LIG pisze: Dear rorbek. Zdradź przyjacielu tajemnicę jak Twoja antena spisuje się na wietrze.Pytam się bo z praktyki wiem że miedź nie jest materiałem spreżynujacym tz raz odkształcona nie wraca do pozycji pierwotnej np tak jak aluminium.Natomiast odpuszczona/wyżarzona wygnie się samoistnie pod swoim ciężarem,który też jest spory.Jakoś nie widzi mi się antena pionowa wykonana z miedzi. Wyprowadź mnie z ciemności czyli oświeć w tym temacie bardzo proszę. ___________ Greg SP2LIG Drogi Gregu. Ja przeca napisałem że mam wątpliwości w tej materii. Czyli tak: Zaczynając od początku. Konstruując Jotkę użyłem do tego celu jedną rurkę długości 2.5 m bo krótszej mi nie sprzedali. Powstał z tego jeden i drugi element promiennika a pozostałość została użyta jako element nośny. Prawie wszędzie Jotka jest upierdliwie mocowana "cybandami" do faktycznej rury nośnej pod tą anteną, lub też do innej stałej konstrukcji nawet typu balkon. Ja z "chciwości" u podstawy Jotki wlutowałem przejście z 15mm na 20 "ileś" i dalej do mosiężnego przejścia z gwintem 1" Taka kombinacja umożliwiła "nakręcenie" poosiowo całej Jotki na rurę nośną 1" bez polecanych wszędzie "cybandów" czyli opasek, co ciut pondiosło Jotkę do "nieba" Przyznaję że taki pomysł montżu wypatrzyłem gdzieś w necie gdzie było o tych antenach napisane. Znalazłem też opis Super J Pole wykonanej na oko z tego samego materiału. Przyznaję że nie zastanawiałem sie nad konsekwencjami natury wytrzymałości konstrukcji przy parciu na nią wiatru. Wątpliwości zrodziły się po wykonaniu. Czyli jak to bywa szybciej robiłem jak myślałem HI. Mój nieżyjacy dziadek by powiedział "robił bez pomyślunku" HI Przyznaję też że teraz całą konstrukcje widzę inaczej, czemu dałem wyraz w poprzednim poście. Faktem też jest to że w dotychczasowej mojej praktyce nie wykonywałem konstrukcji anten z miedzi. Faktem też jest że wiatr potrafi zdemolować nawet na oko bardzo wytrzymałe konstrukcje. Zbudowałem kiedyś Skylaba na 11 metrów używając do tego celu duralu. Rurki sam przywiozłem z Kęt. Cała konstrukcja była oparta na bazie rury al fi 40 mm na szczycie której był przeca krótki promiennik z dralu fi 12mm. Stanęło to wszystko na chałupie na której do szczytowej ściany zrobiłem kawałek kratownicy spawanej z pretów zbrojenowych fi 8mm. Na końcu był kawałek rury spasowany dokładnie do rury nośnej i to nie długości jednej czy dwóch średnic a chyba z 15cm. Najpierw wiatr ukręcił jedną połówkę przeciwwagi, potem sie zabrał za promiennik i też prawie przy izolatorze go ukrecił. A na koniec zwalił reszte konstrukcji rozrywając alu rurę nałożoną, spasowaną na stalową rurę na końcu kratownicy. Miejsce w którym stoi ta chałupa, przyznaję jest szczególne o czym sam wielokrotnie się przekonałem bo działają tam jakiejś zajefajne "przeciągi" jak wieje od zachodu. Potrafiło zwiać już kilkakrutnie cementowa dachówkę na jakiejś tam połaci dachu. Tym szczególnym miejscem jest miejscowość Rudy Wielkie leżącą w trójkącie miast Racibórz-Gliwice-Rybnik. Gdybym tam postawił Super J Pole toby nie "przezimowała" na pewno HI. Co do dalszych losów Super J Pole. Zamelduję jak jej jakiś solidny wiatr "kregosłup przetrąci" HI. Nie omieszkam porobić zdjęć dokumentujących ewentualne zniszczenia. Stała tu u mnie dosyć parę latek temu antena 2x5/8 na 2metry i wiatr rozerwał konstrukcję na dwie "nierówne" połówki HI. Dokładnie w tym miejscu gdzie był izolator pomiędzy elementami promiennika. Ale !!! konstruktor tej anteny założył że długość dwóch średnic mocowania izolatora w rurkach wystarczy. Nie wystarczyło. Wiatr to zweryfikował. Ja tą antenę reanimowałem przez wymianę rozerwanych rurek i wykonania nowego izolatora którego końce były wpuszczone na "słuszną" głębokość w rurki. Dosyć dawno zdemontowana ale równocześnie zdekompletowana przez domowników. Przyznaję że to przy pomocy tej anteny miałem się ponownie uruchomić na 2 metrach ale z braku materiału alu na reanimacje anteny pokusiło mnie zrobienie zupełnie nowej. A natchnieniem był temat o antenach "J" z miedzi na tym forum. "natychało" mnie jakiś czs bo barierą były względy finansowe HI. Zobaczymy drogi Gregu co z tego wszystkiego wyniknie. Jak już wspomniałem ja sam mam wiele obaw co do losów tej konstrukcji. Kłaniam się. |