Prośba o kontakt
Oczywiście że się łamałem wesoły Ah ta satysfakcja, aczkolwiek sam lot szybolem był zdecydowanie bardziej emocjonujący i fajny. Kumpel stwierdził elokwentnie że latanie jest jednym z powodów (obok internetu) z powodu którego młodych nie ciągnie do radia. Pieniądze idą jak woda w rzecze a cały czas jest mało wesoły

Skedować takich łączności nie ma jak, sam nie byłem pewien czy uda się nam wystartować czy nie. Nagle w Piracie
"niemieckim" (zarejestrowanym w niemczech i z niemieckim typem wyczepu do holowania) zaczęła przedwcześnie strzelać lina i nie było wiadomo czy to wina wyczepu, liny czy czegoś innego. Wszystko rozwija się z dnia na dzień i z minuty na minutę, taki sport, tutaj warunki dyktuje tylko i wyłącznie pogoda. Nie da się w żaden sposób powiedzieć ile uda się powisieć w powietrzu, to jest funkcja tak wielu zmiennych że nie da się określić ściśle jej pierwiastków wesoły

Ze mną na paralotni na pewno sobie nie porozmawiacie, bo narazie za słabo (czytaj za nisko i za krótko) latam żeby takie QSO było dla mnie w pełni bezpieczne


Słowem trzeba mieć po prostu szczęście i się załapać, ale za to jak się uda coś zrobić to ma to swój niezaprzeczalny urok.


  PRZEJDŹ NA FORUM