Antena magnetyczna na fale krótkie - wpływ składowej magnetycznej pola na zdrowie |
sp9coo pisze: Tu bym się tobą nie zgodził(SP9LWH),powszechnie wiadomo i udowodniono że fala elektromagnetyczna powyżej 2 GHz parzy nawet człowieka to tylko kwestia mocy .Przykład kol.Stefan sp9qzo stroił dla nas końcówki mocy na 1.3GHz moduł to jakieś 60 W out po jakimś czasie zaczęła go boleć głowa i oczy .Dlaczego przestrzegają przed patrzeniem w falowód na 5.6GHz i 10 GHz czyżby to było takie bezpieczne.Lepiej dla nas jest gdy nie przebywamy za blisko anten w szczególności magnetycznych .Przecież i radio aktywność leczy i zabija więc miejmy to na uwadze. W pełni podzielam Twoją opinię. Ignorantów "u nas ci dostatek" Natomiast antena magnetyczna to bardzo dobre rozwiązanie, w dużych aglomeracjach miejskich, na faszerowanych różnego typu środkami łączności, byle w bezpiecznej odległości od operatora stacji oraz innych. Skutki z owymi fx bywają różne, choć niechętnie to wspominam, gdyż sam miałem niemiłe doświadczenie będąc w 1970r. w LWP i podczas synchronizacji SNR (stacja naprowadzani rakiet) z tyłu poza parabolą zwierciadła, jakieś około 20 m. Po 40 min. straciłem przytomność, odzyskując ją na oddziale Medycyny Nuklearnej. To tak ku przestrodze kolegom wyznającym hura optymizm. ![]() |