7O6T Yemen 2012
Dać sobie radę, a sprawnie pracować na splicie to dwie sprawy. Na dzis mam z tym kłopot.
Tylko jeszcze porusze pewną sprawę: jeszcze nie tak dawne podręczniki dla operatorów mówiły że:
wspinanie się na plecach poprzednika w pileup'ie to bardzo zła praktyka. Jakoś zapadło mi to w głowie na długo.
Tymczasem porady na dzis wyglądają diametralnie inaczej : obserwuj split i podążaj za nim (to tak w skrócie).
Wobec tego mam niestety jakieś mieszane uczucia : co bedzie jak tak każdy zamiast cierpliwie czekać na swojej wybranej QRG na DX'a zacznie biegać za DX'em ? No cóż pileup zamiast się rozłądowywać bedzie cały czas taki sam albo coraz wiekszy. To po co ma DX skakac po splicie? Pewnie ucieka przed takim zjawiskiem.
Sorry to tylko takie moje luźne spostrzeżenia bo sam po drugiej stronie jeszcze nie byłem, a szkoda.
Wczoraj dałem posłuchac swojej żonie pileup'u w słuchawkach to myslałem że jej oczy z orbit wyjdąlollol


  PRZEJDŹ NA FORUM