7O6T Yemen 2012
Kiedyś, a czasem i teraz, robiło się się DX-y w tzw. NET-ach gdzie był "mistrz ceremonii" kierujący "ruchem".
Dotyczyło to oczywiście takich "most wanted" krajów jak wspomniany KH6.
Niektórym, tu piszącym, kolegom wydaje się że każdy, nawet najbardziej pożądany DX jak podaje 5 UP
to ma słuchać 5 UP - koniec kropka. Jak "skacze po splicie jak pchła" to już jest kiepski operator.
Zastanawiam się czy ktokolwiek tak piszący słuchał kiedykolwiek co i jak słychać na splicie???
Czy spróbował wyłowić komu i gdzie DX odpowiada i jaki będzie jego następny ruch (w górę lub w dól).
Owszem, na wyższych pasmach, ze względu na skip, nie słychać wielu wołających stacji, ale to nie znaczy
że na danej QRG nikt nie woła - woła, ale go nie słychać.
Wołanie "numerkami" - dobre, ale do czasu, bo wiadomo jaka jest dyscyplina, a raczej jej brak
smutny
Tą metodę stosują operatorzy którzy nie radzą sobie z chaosem na splicie albo mają mało selektywne uszy.
Jest to jednak dosyć skuteczna metoda na opanowanie "chałastry", pod warunkiem że operator DX-pedycji
będzie konsekwentny w swoim działaniu.
Podstawa myślenia - DX jest tylko jeden, a wołających kilka setek (lub więcej).
Trzeba się zastanowić, jak przechytrzyć wszystkich wołających, lub wyróżnić swój znak spośród tłumu.
Są na to sposoby, i wcale nie trzeba mieć 2kW + 5el - jak sądzą co niektórzy.

Dzisiaj było wiele spotów stacji 6O0CW na 21250 kHz w momencie kiedy pracowali tam 7O6T.
Sam słyszałem QSO's które ludzie zaliczali sobie jako 6O0CW lol
Zanim zaczniemy wołać lub zalogujemy znak, upewnijmy się czy zrobiliśmy QSO z ta stacją
którą wołaliśmy.

Przepraszam że dla niektórych, napisałem sprawy oczywiste, ale wydaje mi się że nie są one oczywiste
dla wszystkich smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM