Antena Mini-Horse
Dzięki za linki do opisu tej anteny, bo wcześniej tej anteny nie znałem, a wydała mi dosyć ciekawa i prosta w konstrukcji. Dlatego postanowiłem ją wykonać w wersji na pasmo 6m i sprawdzić z ciekawości jak działa. Od razu uprzedzam, że wykonałem ją najprostszymi środkami (tzw. prowizorka), więc nie jest egzemplarz który by można zamontować na dachu na lata (bo tyle on nie przeżyje), a jest to tylko egzemplarz testowy do prób w terenie.



Konstrukcja bardzo prosta - cztery odcinki rurki plastykowej fi 16 mm - (takiej elektroinstalacyjnej) i długości ok 120 cm, kawałek rurki fi 50mm kanalizacyjnej, zaślepka gumowa, dwie plastykowe tulejki, przewody wykonane z PKL-ki, dwa kawałki żyłki nylonowej. Koszt wszystkiego chyba kilkanaście zł (satysfakcja z wykonanej anteny - bezcenna wesoły )
Wszystko widać na zdjęciach.








W niedzielę 29.04 w czasie długiego weekendu na działce, postawiłem ją na maszcie stosunkowo nisko bo gdzieś na wysokości 5m. Badanie analizatorem wykazało, rezonans ma minimalnie za nisko, dlatego nieco skróciłem długość przewodów promieniujących (coś o 2 cm) W czasie prób 29.04.2012 w południe akurat wystąpił sporadyk na 6 metrach, więc była doskonała okazja wypróbować konstrukcje. Antena ma wyraźnie właściwości kierunkowe, oraz różnicę przód- tył. Po obróceniu anteny na zachód bez problemu udało mi się zrobić kilka łączności ze stacjami ze Szkocji oraz Angli, natomiast po obróceniu na południe doznałem szoku - dwie stacje z Reunion Island (FR4NT i druga z FR4... znaku już nie pamiętam, bo się nie dowołałem -QSB). Oczywiście pierwszorzędną rolę odegrały tu rewelacyjne w danym momencie warunki propagacyjne, ale myślę, że jakiś tam zysk anteny też nieco pomógł.
Myślę więc, że antena jest niezła, jak na swoją prostotę i warta wykonania. Wiadomo - należałoby wykonać ją z lepszych materiałów (np. rurki lub wędki z fiberglasu) zwłaszcza dla pasm niższych niż 50MHz.

Pozdrawiam




  PRZEJDŹ NA FORUM