Zarobaczone programy dla krótkofalowców
    sp3suz pisze:

    Ja to robię tak że nigdy zbyt długo nie używam jednego antywirusa. Kilka miesięcy jeden , jak widzę że komputer miewa " odpały " zaraz pełny skan i zmiana na inny. Przeważnie skutkuje. Poza tym dobrze jest mieć rejestr " gośći" którzy się dobijają do kompa bo zostawiają ślad elektroniczny. Trochę z tym roboty ale zawsze coś zostaje po wizycie niechcianego gościa. Ostatńim swoistym hitem o którym słyszałem wśród szpiegowskich programów jest " jednozadaniowiec" czyli programik który sam się instaluje wykonuje przesył interesującego materiału i zaraz po tym się dematerializuje. Jak przychodzi do skanu to go po prostu już nie ma! Sam się natychmiast usuwa. Agencja Wywiadowcza może go sobie szukać na zdrowie! Ale ... z Linuxem ten numer nie przejdzie-hi. Linux jak kogoś to interesuje pozwala na złapanie wirusa lub jednozadaniowca i rozebranie go na czynniki pierwsze! Można zobaczyc kto zacz i "co un za jeden" a potem dziadostwo wywalić albo przeprojektować i podesłać z powrotem autorowi we wiadomym celu-hi. cool


Szanowny Kolego Panie.
Proszę mi wybaczyć swego rodzaju rubaszność z mojej strony.
Metoda Szanownego Pana: usuwanie niesczęśnika bo się "zgiździł" (to takie śląskie powiedzonko od "gizd" niecny, swawolny) to cokolwiek ekscentryczna metoda.
Przypomina mi to żart o uczniu który zanieczyścił powietrze w klasie i został przez uczytielkę usuniety na korytarz. Przechodzący dyrektor zaintrygowany niesamowitą wesołościa "gizda" usunietego, zadaje pytanie dlaczego mu tak wesoło, na co otrzymyje odpowiedź: bo ja zasmrodziłem i po usunieciu z klasy wdycham czyste powietrze a oni to "konsumują"

Tak tak za tą rubaszność mogę zostać zablokowany. Moge zasłużyć na ostracyzm właśnie za rubaszność. Bo nie dosyć że "stopka" prowokująca to jeszcze rubaszne żarty się starego pierdziela trzymają HI

Tak na poważnie. Ja mam pewien program zabezpieczający kompa ale bardzo rozbudowany i w pewnej mierze mu zaufałem. Jednakże w pewnej mierze bo z "doskoku" stosuję wiele innych narzędzi.
Piszesz Waść że stosujesz Windowsa i czujesz się bezpiecznie a jednocześnie stawiasz jakiegoś "eunucha" na straży ale tak do końca mu nie ufasz no bo "eunuch" ma jeszcze palce i język i dla pewności tego "eunucha" wymieniasz jak bez powodu ma uśmiech na "japie" na innego "eunucha" HI. Wybacz Szanowny Panie Kolego ale na mój mały rozumek cokolwiek brak w tym działaniu konsekwencji, detrminacji a wręcz bym powiedział chwiejność zachowań HI.
Nie ja już z góry o wybaczenie proszę jakby kolegę to co piszę dotknęło albo choć naraziło na dyskomfort jakikolwiek a szczególnie na dyskomfort w obcowaniu z takim osobnikiem jak ja.
Kłaniam się niziutko i o laske wybaczenia proszę.


  PRZEJDŹ NA FORUM