Znów zawody
Mają szczęście że nie lubię zawodów..pozamiatałbym
Co do pierwszej kwestii to mnie to nie interesuje jakie były powody Twoich decyzji o zmianie znaku.To był przykład.
W drugim akapicie przeczytaj co napisał Jarek, autor wątku w swoim pierwszym poście i wszystko będzie jasne.I nie wyrywaj z kontekstu.
Cytat trzeci: w zawodach można brać udział tylko by wygrać. Nie można wygrać w połowie. To są zawody, współzawodnictwo. Inny udział, nie po to by wygrać jest już trochę pokrętnym sposobem na pozyskanie czegoś co w inny sposób nie jest łatwe (nowy px, dyplom w jeden dzień albo kilka godzin itd.)Ale nie jest to branie udziału w zawodach by wygrać a owe zawody są po to by wyłonić najlepszych w konkurencji i nie jest chwalebnym udziałem.Nie myśl, Mirku, że wyłącznie dla Ciebie coś napisałem i do Ciebie kieruję słowa. Nie jestem ani dziennikarzem ani pisarzem i może nie należycie precyzyjnie się wypowiadam i potem prostuję by myśl była dobrze wyrażona.
Nie spotykam się z przykładem, że ktoś pyta się innych by ich zlekceważyć a jeśli już, my starsi powinniśmy pobłażliwie przyglądać się początkującym i pomagać im w początkach. Zaciekłość jak w trybie osobowym i bezosobowym bronisz zawodów i brania w nich udziału skłaniała mnie do przypuszczeń, że musisz przeżywać krytykę zawodów. Ja tylko pokazuję słabe strony tego współzawodnictwa i co można zmienić, moim zdaniem, by było lepiej dla wszystkich, tych biorących udział i nie biorących udziału. Może sam się do nich kiedyś zabiorę by zobaczyć jak to jest i co umiem.
Nie ma tu sprzeczności "za i przeciw". Jest pozytywna ocena faktu, że można i negatywna, że nie kontroluje się rozsądnie realizacji ani regulaminów. Jak jest współzawodnictwo typu zawody powinni być i sędziowie. Inaczej prawdziwa konkurencyjność jest zagrożona a z nią i zawody tracą sens.
Właśnie blokowanie wszystkich pasów ulic to bardzo dobry przykład. Ale nie jest to przykład za Twoją argumentacją tylko za moją, którego sam użyłeś. I to rozumiesz, że i piesi chcą przejść i kierowcy przejechać ulicą o trzech pasach a tu demonstracja , pochód idzie i chodnik oraz trzy pasy zajmuje a niezrzeszeni z demonstrantami muszą poczekać. Albo objechać miasto dokładając drogi. O to mi cały czas chodzi i tego nie popieram gdyż uważam, że można te sprawy pogodzić.


  PRZEJDŹ NA FORUM