SP7LI kontra SM Domator |
Panowie dziękuję wam wszystkim za wsparcie, jednak sprawa wydaje się przegrana (sytuacja domowa) która jest troszkę bardziej skomplikowana niż by się wydawało. Jak by to powiedzieć "nie jestem u siebie" i nie do końca jest dotrzymana sprawa mojego meldunku pod danym adresem, co nie ułatwia, żona mi niestety nie pomoże (cyt. "Nie mieszaj mnie w to"). Antenę niestety w związku z powyższym muszę zdjąć i próbować pisać ze spółdzielnią mieszkaniową w między czasie. Nie mogę liczyć aż nagle ktoś zjawi się i mi sprostuje sprawy, w związku z czym przepraszam za zaśmiecanie tematu kolegi Śp SP7LI, oraz wszystkich którzy już do tej pory postarali się poczynić wszelkie postępy w mojej sprawie. Innymi słowy jeszcze temat ze spółdzielnią mieszkaniową na dobre się nie rozwinął a już mam z tego tytułu problemy w domu. Oczywiście oznacz to, że się nie poddaję, jednak muszę znaleźć inną drogę do tego by osiągnąć zamierzony cel. |