Panowie standardy resuscytacji są po to by się do nich stosować. Medycyna jest sztuką i tylko lekarz może zadecydować o modyfikacji prowadzonej akcji reanimacyjnej, a co do złamanego mostka to nie jest to niczym niezwykłym zwłaszcza u osób starszych. Standardy postępowania w sytuacji zagrożenia życia są tak skonstruowane żeby przypadkowy przechodzień bez wykształcenia medycznego nie zgrywał filozofa tylko "masował i dmuchał" Zgadam się w 100% z kolegą P_iter w każdym przypadku podjęcie BLS daje poszkodowanemu większą szanse na przeżycie. |