SP7LI kontra SM Domator
    SQ7LQW pisze:


    ... ze składanie jakichkolwiek podań, czy próśb od razu spotka się odgórnie z odmową, kwestia 3 dni jak powiedział, aż poczta dostarczy mi pismo do domu.

To niech odmówią na piśmie!
Złóż potem odwołanie do Rady Nadzorczej...
Aby udać się do sądu, potrzebujesz "papierków" potwierdzających, że wyczerpałeś już drogę służbową z SM.

Na tym etapie zapoznałbym się najpierw bardzo dokładnie ze statusem SM oraz wszystkimi uchwałami, które mogłyby dotyczyć spraw antenowych.
Na podstawie tej wiedzy czyniłbym dalsze kroki...

    SQ7LQW pisze:


    Na domiar złego na wspomnienie faktu o sukcesie sprawy ŚP kolegi SP7LI usłyszałem z szyderczym uśmiechem od "Pana Kierownika", że tamten człowiek się długo nie nacieszył wygraną sprawą.

To jest szczyt chamstwa!!!

    SQ7LQW pisze:


    I że kodeks cywilny jest drugorzędny po regulaminie spółdzielni.

A tu słoma z butów "pana kierownika" wyszła :-)

Zgodnie z prawem, statut czy też regulamin spółdzielni jest dokumentem uszczegóławiającym Prawo o Spółdzielniach Mieszkaniowych, który z kolei jest pochodnym dokumentu Prawo o Spółdzielniach.
Ten z kolei "wywodzi" się m.in. i Kodeksu Cywilnego...
Żaden z tych "uszczegóławiających" dokumentów nie może "zasłaniać" przepisów dokumentu nadrzędnego, a tym bardziej je znosić.

Każdy prawnik Ci powie, że "Regulamin Spółdzielni", jeżeli jest sprzeczny z dokumentami ustawodawczymi można, a nawet trzeba, zaskarżyć pociągając do odpowiedzialności Prezesów i Radę Nadzorczą...

Jeśli masz chwilkę czasu, zapraszam do lektury moich zmagań: http://www.sq3mve.qrz.pl - dział "o mnie".

Nie załamuj się i POWODZENIA!!!

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM