http://www.dx-code.org/ zasady pracy! |
No tak, w praktyce to różnie wygląda. Ale "robienie" DXa jest jak łowy, to wyzwala duże emocje i trudno zawsze zachować bezwzględny spokój. To też konkurencja, bo każdy chce zaliczyć atrakcyjną stację i ten dreszczyk emocji musi towarzyszyć, to jest fajne. Przecież to hobby, a nie czekanie po mięso w kolejce Oczywiście wyjątkowo chamskie, czy złośliwe zachowanie niektórych na paśmie wkurza i łapię się nie raz na tym, że sobie solidnie zaklnę, a czasami wyłączam po prostu radio. Z kolei, czasem DX zaczyna szybko odpowiadać komuś tuż po tym jak ja zaczynam go wołać i przechodzi na nasłuch zanim ja skończę nadawać swój znak. To powoduje, że w przerwie znowu nadaję, bo jest cisza, a nie zdaję sobie sprawy, że on teraz słucha konkretnej stacji, to z kolei może irytować innych. Pewnych rzeczy nie da się uniknąć, ale na pewno zawsze trzeba przestrzegać podstawowych zasad "ham spirit". |