Egzamin w Warszawie 24.03.2012
Co do egzaminów to nie taki diabeł straszny ,ja zdawałem dokładnie rok temu i pamietam doskonale jakiego miałem stresa,uczyłem sie w wiekszosci z wirualnego egzaminu i udało sie bez problemów .Masa pytań to 3xZ i do niczego nie przydatne w późniejszym czasie .Co do schematów to wystarczy sie im przyjrzeć i zapamietac co jest po czym i mozna to ogarnąć. Co innego takie zagadnienia jak bandplan lub kod Q tego warto sie nauczyc naprawde żeby nie narobic sobie wstydu w puzniejszym czasie .
Pozdrawiam i do usłyszenia
73


  PRZEJDŹ NA FORUM