Z notatnika nasłuchowca
jak to się działo we Wrocławiu
Bardzo fanie opisane !!!
Nawiązując do wstępu tego postu, mogę polecić zainteresowanym dwie książki traktujące o polskim radiowywiadzie zorganizowanym i rozbudowywanym już od 1918r przez Piłsudskiego. Były to zalążki polskiej szkoły dekryptażu, dzięki której złamano sowiecki szyfr "Rewolucja" - to dzięki temu znane były plany Tuchaczewskiego i ruchy wojsk. Nie byłoby "cudu nad Wisłą" gdyby nie informacje pozyskane przez radiowywiad, które nota bene dawały polskiemu dowództwu całościową wiedzę i obraz sytuacji, podczas gdy do dowódców sowieckich docierały informacje selektywne, przeznaczone tylko dla nich. Efektem tego było to, że poszczególni dowódcy nie byli między sobą zorientowanymi w sytuacji...
Reszty można dowiedzieć się z publikacji na którą składają się dwie książki:

"Zanim złamano „Enigmę”...Polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918–1920" 1064 stron

oraz
"Zanim złamano "ENIGMĘ" ... rozszyfrowano "REWOLUCJĘ". Polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918-1920" 1408 stron


73!


  PRZEJDŹ NA FORUM