Nadawanie z siedziby klubu przez osobę nielicencjonowaną.
Przecztałem cały wątek i odnoszę wrażenie że kolega robertcb ma jakiś problem ze sobą. Cała idea istnienia klubów którtofalarskich polega na tym że pod okiem doświadzczonych kolegów posiadajacych licencję szkolą się adepci krótkofalarstwa. Taki model sprawdza się od wielu lat i działa bez problemu, choć nie jest zapisany literą prawa której doszukuje sie kolega. Czy wszystko na tym świecie musi być spisane i zapisane pod odpowiedznim paragrafem, jak widać nie.
Nie szukajmy dziury w całym bo jej tam nie ma.
To tyle na ten temat z mojej strony.

Robert SP8TLH


  PRZEJDŹ NA FORUM