Zakup drobnostki (popfiltr) w USA - jak przebrnąć bezboleśnie? |
Khan, pisząc "bezproblemowo" na pewno nie miałem na myśli namawiania sklepu z USA na zaniżanie ceny w dokumentacji a następnie oszukiwania organów celno-skarbowych ;-] Krzysiek, to "prawie" robi wielką różnicę... P.S. A gdyby któryś z ham'ów mieszkających w USA kupił ten filtr, wyrzucił oryginalne opakowane i wysłał mi jako używkę, to coś zmienia? J. |