Nie wiem, czy coś wniosę do tematu, ale zauważyłem podobny problem. Czasem jak poruszam się po mieście (głownie w Legnicy), to zauważyłem kilka miejsc, w których w okolicach 168 MHz są straszne QRM. Potwierdził to też znajomy co jeździ karetką, że w pewnych okolicach (tych samych co w moim przypadku) mają poważne problemy z łącznością z CPR. Celowo ostatnio zatrzymałem auto i faktycznie na maszcie było kilka sektorówek od wifi. Nic miałem możliwości sprawdzenia czy to biega na 5 GHz. A zatem to chyba nie jest kwestia zasilacza, bardziej stawiał bym na badziewne kable, albo dziwne routery. Co więcej pochodziłem z radiem po swoim mieście i w okolicy gdzie jestem pewien, że pracują repeatery wifi na 5 GHz takich problemów nie było - zarówno na antenie samochodowej jak i ręcznej. Zagadałem znajomego z karetki i też mi potwierdził, że w tych okolicach QRM z kolei nie występują. Czasami tzw. "ISP" (kilku chłopaków z podwórka)wgrywają alternatywny soft (np. Mikrotika)do routerów i np. zwiękaszają moc lub "przesuwają" pasmo po za obowiązujące WIFI, czy zwiększają szerokość kanału. Dziwi mnie tylko fakt, że stacja CPR nie zgłasza takich problemów do UKE. W końcu wycinek 168 MHz jest chyba najbardziej "ratującym życie". |