Renowacja nadwozia wozu łaczności
Więc tym razem na poważnie. Jeżeli nie chcecie wydać na remont 10 średnich krajowych to poczekajcie na kilka ciepłych dni najlepiej bez wiatru (zakładam, że nie macie garażu na ten samochód) ja malował bym to pistoletem (farba dobrze wejdzie we wszystkie zakamarki) jeżeli chcecie użyć kompresora ze zdjęcia to do niego pistolet LVLP potrzebuje małego ciśnienia i objętości powietrza, farba raczej dobrze rozcieńczona (dobierzesz eksperymentalnie). I najważniejsze nie jestem lakiernikiem ale kilka razy coś tam malowałem i nawet wyszło. Zabawkę macie fajną i remont na pewno się uda, a najlepszym doradcą przy takich projektach jest zdrowy rozsądek.


  PRZEJDŹ NA FORUM