Ja optował bym za sondą międzyplanetarną. Np na Wenus lub Jowisza. Żeby na Jowiszu go nie zgnietli trzeba go zrobic w postaci kuli z czujnikiem tensometrycznym. Wtedy można by zbadać czy to rzeczywiście kula gazowa czy dziarski kawał skały. Poza tym sonde badawczą na Io jeden zksięzyców cały z lodu. Zamiast reaktora topiącegolód i śmiecącego uranem wystarczy czujnik ultradzwiękowy i badanie defektoskopem grubości lodu. Naukowcy planują wystrzelenie takiego satelity z reaktorem a według mnie to zwykłe zaśmiecanie tego co nowe i do odkrycia. |