Ja swoje anteny powiesiłem przy pomocy kominiarzy. Dostałem rachunek za usługę a do SM napisałem, że ja sam nie będę po dachu chodził, ale słuzby przeznaczone do sprawdzania drozności przewodów wentylacyjnych mogą, ba nawet muszą. mnie to kosztowało chyba 50 PLN a temat załatwiony. Ja przezyłem "uprzejmie donoszę" ze strony SM do nadzoru budowlanego w powiecie. po decyzji, że antena nie wystaje 3m powyżej dachu (delta SP7LA wisi prawie w poziomie w żadnym miejscu nie jest powyżej kominów wentylacyjnych w bloku) mozna obejrzec moja lokalizację na qrz-cie. potem się SM odwołała do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego a ten oddalił odwołanie i temat był w zasadzie załatwiony. Ja na balkonie zamocowałem taką antenę,żeby była wyżej niż 3m od miejsca montażu po to żeby urzędnik na wizji lokalnej zobowiązał mnie do usunięcia tego "wynalazku". dał mi 7 dni i siódmego dnia usunąłem. Urzędnik musi cos znaleść dla siebie i znalazł. ucieszył się - ja też. On że nakazał usunięcie a ja że się nie czepiał tego na czym mnie zależało. |