Nadajnik radiowy w samochodzie... czy są powody do obaw? |
sp3hwr pisze: No właśnie. Zmienność pracy anteny(otoczenie, geometria) to argument za rozdzieleniem trx'a od instalacji auta. Radio dużej mocy (>100W) trzymałbym z dala od deski rozdzielczej. Również jego zasilanie. Wszystkie popularne lokalizacje radia są "wysokiego ryzyka". Najlepiej skorzystać ze zdejmowanego panelu i trx trzymać w bagażniku na długim kablu. Owszem, robi się problem przewodów zasilających, ale lepszy taki problem, niż jakieś resety. A jaką masz gwarancję, że producent Twojego samochodu nie zintegrował czujnika zawartości tlenu w powietrzu atmosferycznym z lampą cofania? Naciśniesz PTT, radio w bagażniku zakłóci lampę cofania, czujnik stwierdzi, że zawartość tlenu w powietrzu spadła do zera, a bez tlenu nie ma spalania, więc wszechmocny komputer wyłączy silnik i tyle |