Kondensatory Elektrolityczne - jak sprawdzić?
Stasiek - oczywiście i Tobie czas przyznać rację - częściowo. Sam dziś walczyłem z zasilaczem TakeMe 350W ze służbowego kompa. Kilka elektrolitów do wymiany na Jamicony WL i hula. Tyle że nie porównujmy pracy elektrolitów w zasiłce impulsowej i w stabilizatorze liniowym. Jest szansa że może jak się je dobrze sprawdzi, uformuje(jak ktoś ma dużo czasu to czemu nie - jego czas) to jakiś czas popracują. Najgorsze co może się wydarzyć to brum.
".Sa inne metody sprawdzania kondensatorów i są do tego odpowiednie mierniki - GOOgle" - już widzę jak kolega z okazji kilku kondziorków gorączkowo przerzuca śmietnik zwany googlem i zamawia odpowiedni miernik oczko he he... Doskonała rada...(nie no musiałem być sarkastyczny).
A co do kondensatora wyjściowego - to święta racja. Ludziom się wydaje że jak dadzą ze 2200u to będzie super. Nie biorą pod uwagę że energia zgromadzona w takiej pojemności zniszczy zasilane urządzenie zanim zadziała bezpiecznik zasilacza. No chyba że celowo robimy zasilacz bez zabezpieczeń...
Podsumowując, kolego sq4ccy - jak masz czas to zastosuj mój "patent" albo polecane mierniki z google i miłej zabawy, ale licz się z tym, że czeka Cię być może rychła wymiana na nowe elementy. Z moich doświadczeń wynika, że takie kilkunastoletnie kondensatory(ale porządne wykonania) posiadają jeszcze trochę wilgoci, ale dużo zależy od warunków przechowywania i szczęścia.


  PRZEJDŹ NA FORUM