Nadajnik radiowy w samochodzie... czy są powody do obaw? |
Przemo ! Idź za ciosem i skontaktuj się z Autoryzowaną Stacją Dealerską Toyoty (rozumiem, że masz Toyotę). I oczywiście podziel się z nami uzyskaną wiedzą. Ja nie żartuję. Zakładam, że producent chce uniknąć potencjalnych czy realnych problemów gdyby coś - odpukać - niedobrego się stało i użytkownik poskarżyłby się do sądu. Nie wiem, czy APRS "może narobić problemów", ale sam zauważyłem, że przejeżdżając w pobliżu "uzbrojonych w alarmy" pojazdów i nadając na VHF czy UHF (FM) uruchomiłem kilka takich urządzeń. Oczywiście było to niezamierzone działanie ! pozdrawiam, Paweł SP7XFT |