Kondensatory Elektrolityczne - jak sprawdzić?
Koledzy mają rację. Ja podam doświadczenia z własnej praktyki. Do swoich urządzeń sprawdzam prawie każdego elektrolita. Ustawiam na zasilaczu z ograniczeniem prądu powiedzmy do 10-20mA napięcie znamionowe kondensatora, następnie przez rezystor kilka "kilo"(przy duzych pojemnościach kilkaset om) podłączam kondensator i czekam aż naładuje się do napięcia znamionowego, lub napięcie dojdzie do jakiegoś poziomu wynikającego z prądu upływności.
Później rozładowuję kondziorka przez jakiś mały rezystor i powtarzam operację.
Taki układ po pierwsze nie spowoduje udaru prądowego na rozformowanym kondensatorze, a po drugie pozwala ocenić upływność przy napięciu znamionowym. Można też "na oko" porównać czas przyrostu napięcia dla wzorcowego elementu i ocenić stan badanej części.
Bardziej naukowo - korzystamy ze wzoru tau=R*C
I ustawiamy napięcie zasilacza na np 10V, podłączamy przez rezystor np 10K i czekamy aż układ naładuje się do 67% napięcia. Mierzymy czas. Dla przykładu: C= tau/R czyli Przy R=10K i t=10s otrzymamy 10/10^3 = 0,001F czyli 1000uF.


  PRZEJDŹ NA FORUM