Yaesu FTDX401
    tadeo482 pisze:

    To rok produkcji chyba ok. 1960, całkowicie lampowe, chyba raczej dla konesera, tu już bym wolał (na allegro licytują ok. 500) TS-520, ale pewnie moc ma mniejszą, ale można włączyć sobie jeszcze jakąś dopałkę.Pozdrawiam!

To zależy czy się znasz na lampach czy nie. Ja się znam na tyle że sobie radze z takimi radiami i nawet łza mi sie kręci w oku za tym moim dawnym DX 500. Po prostu tam odbiornik był w zakładzie produkcyjnym zestrojony a nie spier* ( wykonaniem) jak to ma miejsce niejednokrotnie w obecnym sprzęcie. Niby super urządznie, niby za duuuuuuże pieniądze a potem jak włascićiel się zorientuje i jeszcze paru naiwniaków że kupili "nowe szaty króla " to zaczyna się chwalenie i nadrabianie miną-hi. Znam takich paru w SP (powzwólcie że nie wymienię znaków bo nie kopię leżącego)a miałem też kilka droższych urządzeń na przeglądzie. Kenwood TS 520 to przy tych radiach prawdziwy Stradivarius! A ten 401... mistrzowstwo Świata! Ja kiedyś miałem odbiornik USP, słuchałem na nim kupę lat. NIC go nie było w stanie zastąpić pod kątem czystości sygnału!!! Dopiero drogi zarypiście ciężki i super wysokiej klasy odbiornik typu OMNK112A polskiej produkcji dał radę! Skrót OMNK to Odbiornik Morski Nawigacyjno Korespondecyjny typ 112A Litera A znaczyła że żarzenie jest zrobione pradem stałym. Brzytwa! No ale 20 lamp! W dodatku " złotej serii" czyli E88CC i inne. Szumów to praktycznie nie ma żadnych, oprócz pasmowych i anteny. Potem postawiłem obok dla porównania FT 901 DM luuudzie! Jak to cholerstwo szumi! Te lampiaki to prawdziwe cudeńka nikt mi nie powie że tranzystorowe radio jest lepsze od lampiaka. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM