Dobry program do zdalnej pracy z radiem z wykorzystaniem internetu.
ham radio remote control, zdalna praca przez WWW
Opisze rozwiązania które stosuje do zdalnego kręcenia gałkami wesoły Może się Tobie przyda przy konfigurowaniu swojej instalacji.

Można zrobić jak wszyscy, czyli na zwykłym PC (prądożernym) uruchomić HRD + Skype. Działa, bo działać musi wesoły
Na chwilę jest OK, dla ciągłego użytkowania warto pokusić się o dużo tańsze rozwiązanie, ogólnie lepsze.

Ja założyłem, że ma być tanio i bezosbługowo, a więc tani serwer, mały pobór prądu, zdalne zarządzanie i bezawaryjność.
Wybór padł na terminal WYSE 9150SE, bo ma dwa RS232. Był potrzebny jeden, ale wiadomo drugi się przyda wesoły
Zasobów jest wystarczająco, że Windows Embedded "pójdzie" wiec Linux odpadł, zresztą i tak nie znam HAMskiego oprogramowania, które możnaby wykorzystać w tym projekcie (finalnie okazało się, że działanie na Windows XPe nie kłóci się z założoną bezawaryjnością).
Terminal ma za mało zasobów, aby zainstalować na nim całe HRD, więc należy "wydłubać" z HRD serwer do zdalnych połączeń i zainstalować go na terminalu a także zadbać, aby serwis podnosił się autoamtycznie. Po skonfigurowaniu userów, serwer poprawnie przyjmuje połącznia i steruje trxem, konkretnie FT857.
Do audio polecam zamiast Skype bardzo "lekką" aplikację PicoPhone, nie rozpisując się zbytnio, jest idealna do tego typu zastosowań. Odradzam używania Skype, jest za ciężki i za bardzo zautomatyzowany.
Zdalny dostęp do terminala zrobiłem na powszechnie używanym Teamviewer-e.
Dodatkowo warto zainstalować na serwerze klineta do obsługi dynamicznego DNS np. do no-ip.org. Wiele routerów obsługuje tylko DynDNS a jak wiadomo DynDNS nie jest już za free dla nowych rejestracji.
Lepszym rozwiązaniem od HRDRemoteSvr jest użycie aplikacji Virtual Serial Port Emulator. Daje nam to możliwość zastosowania dowolnej/ulubionej aplikacji do sterowania trxem. A najlepiej użyć obu sposobów połączenia, ja tak zrobiłem. Kumpla zawsze można wpuścić na katarynę po HRD wesoły
Na WYSE mam uruchomione VSPE w trybie serwera a u siebie na PC mam klineta. VSPE po prostu zestawia poprzez Internet zdalnego RS232.
Całość softu wraz z konfiguracją jest zapisana w flashu, dlatego serwer (a raczej serwerek) jest odporny na wyrwanie wtyczki z zasilania, bo Windows zawsze wstaje z pierwotną konfiguracją.
Polecam użycie VSPE, bo będziesz mógł użyć dowolnej aplikacji do sterowania trxem.

Drugie rozwiązanie - RemoteRig RRC-1258 - to rozwiązanie najlepsze funkcjonalnie, lecz drogie.
Od 1,5 roku mam w ten sposób zdalnie podłączonego TS480SAT, powiem tak - bajka! polecam wszystkim którzy mają problem z miejskimi zakłóceniami na KF lub nie mają możliwości instalacji pełnowymiarowych anten a mają możliwość instalacji anten ogólnie mówiąc - za miastem. Moje są oddalone ponad 300km wesoły Panel w mieście a radio poza miastem.
Nie ma klikania myszką i stukania w klawiaturę, obrazwo - włączam radio jakby stało przy mnie i kręce gałkami, naciskam przyciski, mówię do oryginalnego mikrofonu i naciskam PTT a nie spację wesoły
Pełna funkcjonalność TS480 z przełączaniem anten i dostrajaniem skrzynką do anteny.

Trzecie rozwiązanie - to RemoteRig RRC-1258 + drugi panel TS480 w samochodzie - rewelka.
Dostęp do Internetu zrobiłem przez BlueConnect-a (Huawei E173). Sprawdzałem tego dongla z routerem TPLinkiem 3220 powiem tak.. chodzi, ale często zaliczał zwisy. Nie chciałem iść w koszty i testować kolejnych routerów z półki "domowe", dlatego zrobiłem sobie router na WYSE S90 (też na Windows Embedded wesoły. Połączenia pilnuje mi popularna aplikacja AutoConnect. Zestaw chodzi idealnie.

Podsumowując, jeśli chcesz potestować zdalny dostęp lub używać go od czasu do czasu to użyj rozwiązania z VSPE + dowolna aplikacja, która pracuje z Twoim trxem. Terminal można kupić za 100-150zł.
Jak chcesz używać dłużej, na stałe to polecam tylko RemoteRig.

Miło posłuchać KF bez zakłóceń w porannym korku wesoły


A to wyposażenie pokładowe:



  PRZEJDŹ NA FORUM