Kradzione radio na giełdzie qrz.pl
skradziony D700 powraca ale nie do mnie.....
[quote=sp5mnj]
    sq9mda pisze:

      sp5mnj pisze:

      Drogi kolego sq6ade



      Miej jednak wzgląd, iż odnawiając swoją sprawę, przyczyniasz się również do krzywdy w stosunku do osób, którzy tylko przez przypadek zostali (zostaną) nieświadomie w to wplątani.
      Przykro będzie im wtedy spojrzeć w oczy, a wytłumaczyć zapewne się nie da.

      Andrzej


    Uśmiałem się wesoły Andrzej, gdyby to mnie skradziono radio, i gdybym w 100% rozpoznał go na jakimś ogłoszeniu to zaprawdę powiadam ci oczko że zrobiłbym wszystko (oczywiście zgodnie z prawem) żeby swoją własność odzyskać. I w najmniejszym stopniu nie przejmowałbym się że jak napisałeś "przyczyniasz się również do krzywdy" nic by mnie to nie obchodziło. Nie jestem Matką Teresą z Kalkuty. Ci koledzy " nieświadomie w to wplątani" kupując cokolwiek z ogłoszenia powinni zdawać sobie sprawę że sprzęt MOŻE być kradziony, a wobec tego powinni się odpowiednio zabezpieczyć. Obecny właściciel jest jak najbardziej w porządku, udzielił stosownych informacji i to publicznie, a że istnieje szansa że straci radio to tylko należy mu współczuć.
    I tak na koniec, to dlaczego trzeba się wstydzić próbując odzyskać SWOJĄ własność?
    Pozdrawiam Robert


Uznaję to za manipulcję tekstem, jako zdanie wyrwane z konteksu.
Sedno tkwi w tym fragmęcie, który właśnie wyciołeś.

Andrzej[/quote]

Uznawać moźesz co chcesz, to twoje prywatne zdanie i mnie nic do tego. I zgadzam się z tobą, odniosłem się w swoim poście tylko do tego cytatu twojej wypowiedzi. A teraz co do tego "sedna" Napisałeś "że po tak długim okresie odszukałeś charakterystyczne ślady (szczegóły) nie zatarte przez użytkowników z racji eksploatacji urządzenia" wiesz co, dziwię ci się. Może u ciebie jest tak duża rotacja sprzętu że nie jesteś zapamiętać pewnych szczegółów ale to nie oznacza że wszyscy postępują jak ty. Ja pamiętam wszystkie istotne i widoczne ślady użytkowania (a najbardziej te które powstały za moją sprawą) Jedyny problem miałbym że sprzętem który mam nowy (prosto ze sklepu) Powiem więcej, np. moja antena ma odpowiednio oznaczone elementy (wygrawerowane) i o ile złodziej by tego nie znalazł rozpoznałbym ją zawsze. Takich przykładów jest więcej (charakterystycznie ucięty kabel zasilania, wgniecenie na obudowie po upadku itd) Więc ja byłbym na 100% pewny, a nie jak napisałeś tłustym drukiem "prawdopodobnie chyba na pewno"
Więc pytam czy dalej "manipuluję tekstem"?? I może zechcesz odpowiedzieć na moje wcześniejsze pytanie "dlaczego trzeba się wstydzić próbując odzyskać SWOJĄ własność?"
Pozdrawiam Robert


  PRZEJDŹ NA FORUM