Na luzie |
Podobnie grzało się kiełbasę na statkach.Na parowcach kładło sie kiełbasę zawinietą w serwetkę na zaworze parowym w maszynowni i stąd jej nazwa "zaworówa".Na statkach motorowych w cenie były kolektory wydechowe SG lub SP,nazwa pozostała taka sama.W obu wypadkach kiełbaski były extra,nieskażone spalinami lub dymem. ___________ Greg SP2LIG |