Ostrzeżenia hurtem.
zalogowałem się na forum krótkofalarskim - ze wzgledu na podobienstwo tego i tamtego forum. Napisałem tam (krótkofalarskie) coś i zostałem zablokowany. Nie było to nic obraźliwego, nic niestosownego. Zablokowanie odbyło się w bardzo chamski sposób, graniczący z pogróżkami jakie jeden z energicznych a chamskich adminów skierował w moją stronę (typu bo cie obleje - tu nazwa zwiazku chemicznego, którego nie udalo mi sie ustalic, co powoduje).

Miałem poczucie zagrożenia mojego domu, rodziny. Byłem bliski, uznając to za serio pogróżki, skierować wniosek o ściganie i ukaranie do Policji.Z pewnością były to groźby karalne. Ostatecznie, po kilku dniach ochłonąłem i doszedłem do wniosku, że przydałoby się temu smarkaczowi pokazać granice do których można się posunąć ale nie koniecznie ja mu to muszę pokazywać. Ponieważ jest bardzo chamski i odważny (w stylu: co to nie JA), z pewnością ktoś mu nosa utrze a wtedy ucieranie będzie dotkliwsze. Lepiej obejść smarkacza niż się z nim bić.

Nie przeprosił ani nie wytłumaczył się do dziś.

Ten opis zdarzenia kieruję do "majsterklepki" który zachwyca się tym brakiem zamordyzmu na tamtym forum a ja dodam ,że chamstwem i brakiem kultury grzeszy.

Proszę sprawdzić, był to wątek o tym ,że tamto forum nie jest publiczne (!!!) bo jest na prywatnym serwerze i to co tam się dzieje zależy od właściciela tego "prywatnego" forum. Innym tematem tych wątków było obraźliwe określenie w stosunku do mieszkańców kielecczyzny i Kielc. To mnie uraziło choć nie jestem mieszkańcem i nie byłem tamtych terenów choć mam związki z tym terenem. Przeczytajcie sami, może przesadzam...? Działo się to tak, że myślałem iż to dzieje się tu. Podjąłem interwencję telefoniczną u Kierownika - Prezesa SP7PKI.

DRODZY ADMINI SP7PKI !

Mam tu wniosek i prośbę, by tym wykluczanym (czyli "zbanowanym" - co za nowotwór słowny, okropny) a więc karanym za nieodpowiednie słowa, z cywilną odwagą napisać tu publicznie za jaki grzech , grzechy to się dzieje. Karany ma wiedzieć za co a i uczestnicy też, moim zdaniem, powinni wiedzieć. To ustala trwalej reguły gry, co można a co nie. Dobrze byłoby , aby admini nie wstydzili się swojej tożsamości i podali kontakt np. telefoniczny do siebie - choć to , wziąwszy całokształt po uwagę może nie być komfortowym rozwiązaniem dla nich.

Długi wywód kończę i oświadczam, że do takiego towarzystwa niedojrzałych do roli adminów, jak na forum (prywatnym) "krótkofalarskim" więcej nie wrócę. Tu pozdrawiam wszystkich i adminów i koleżanki oraz kolegów. Piotr


  PRZEJDŹ NA FORUM