To nie anteny krótkofalowców ani stacje bazowe telefonii komórkowej zabijają pszczoły
...to ja też dorzucę od siebie trochę offtopicznie bo nie o pszczołach wesoły

w 2002 roku świadczyłem jako firma usługę dosyłu programów radiowcyh do 80 stacji radiowych w PL.
Za budynkiem firmowym staneła antena nadawcza satelitarna o średnicy 4,5m , w uplinkowni nadajnik sat 25W. Wszystkich sąsiadów w promieniu kilometra zaczęła "boleć głowa", "psy szczekały i wyły" "oglądanie kablówki graniczyło z cudem bo zakłócenia" nie działały telefony komórkowe wesoły) itd Odwiedziła mnie kontrola z ówczesnego PARU cz URTiPu nie pamietam jak się ta nazywało, wypiliśmy kawę pośmialiśmy się chwilę i.....Panowie z urzędu doszli do wnosku że nie da się wytłumaczyć narodowi że ta transmisja ma raczej mało wspólnego z objawami opisywanymi w donosach, więc w oficjalnym piśmie napisano że to antena odbiorcza....wyobraźcie sobie że wszelkie dolegliwości które dręczyły okoliczną ludność zniknęły po tym piśmie.....CZARY czy co ? wesoły))

bemol


  PRZEJDŹ NA FORUM