FTX-1F
Odkopie temat.
Moje obserwacje po kilku dniach obcowania z tym modelem.
FTx1 to projekt wielu skrajności.
Z racji dużego podobieństwa do IC705 niestety będzie do niego porównywane, więc brak on board GPS, wifi, BT.
Do GPS już widziałem rozpisane pinouty do tanich modułow z Amazon. Więc dla chcącego nic trudnego.
Z jednej strony nie są to elementy niezbędne, z drugiej dodanie ich w standardzie nie wpłynęło by drastyczne na cenę końcową. Więc ich brak tak lekko uwiera.

Z drugiej strony progres wobec filozofii Yaesu — odejście od dziwnego USBpodobnego portu na rzecz USBC (PD na pokładzie) i odejście od autorskiego portu DC (specyficzna końcówka) na rzecz 6mm złacza.
Na duży plus w zastosowaniu Field: PD w radiu i PD w baterii — duże ułatwienie i skorzystanie z istniejących popularnych standardów.
Tutaj widać sens i prokonsumenckie podejście do tematu.
Do tego dostepne są 3 porta CAT - 2 na USBC i jedne przez LIN/AMP. Wiec samo radio w wersji Field można skutecznie ożenić z wieloma wzmacniaczami itp.

Podział w wersji Field na osbone gniazda antenowe, a jednocześnie umieszczenie UKFowego niżej niż KFowego - wiec kątowe beczki z małą anteną UKFową już się nie sprawdzą, bo zasłaniają gniazdo KFowe.
W wersji Optima dwa gniazda antenowe do KF. Ale brak opcji podwójnego odbiornika KF. To już bardziej logiczne było by zrobienie w wersji OPTima 2xUKF i raz KF - i przynajmniej Jednej N w UKF.

Tak jak by przy projektowaniu radia na siłę coś popsuto, aby nie zrobić game changera. Jednocześnie też różnica w cenie nie stawia tego radia jako realnej konkurencji dla FT710/FTdx10 czy FT891 (tego widział bym wersje MKII).

Jak to podsumował Sergio: Nie jest dobrze. Co prawda nie jest też źle. Można powiedzieć, że jest średnio.


  PRZEJDŹ NA FORUM