Mały powstaniec to MIT, a zawody krótkofalarskie |
SP5WDN pisze: Mój tato l.14 i jego brat l.12 biegali w powstaniu. "Mały Powstaniec" to nie żaden mit tylko wg mnie symbol tragedii straconego dzieciństwa. Nazwa jest jak najbardziej uzasadniona. Bo mitem jest "historyczna" wiedza SP5AYY którą tu coraz wykłada. O "Robinsonach" już kiedyś mu koledzy napisali pokazując teksty historyków ile ludzi żyło w Warszawie po Powstaniu. On dalej swoje. Teraz wykład, że "bawili się między sobą w korespondentów pomiędzy budynkami" - co najmniej niestosowne słowa do badań historycznych: https://przystanekhistoria.pl/pa2/teksty/109239,Dzieci-w-Powstaniu-Warszawskim.html I obrażające pamięć tych dzieci które jak słusznie napisałeś miały tragedię straconego dzieciństwa. Ale SP5AYY oczywiście wie lepiej bo mu mama mówiła. A o poziomie i uczciwości tego krótkofalowca, niech świadczy fakt, jak podaje namiary na kogoś kto mu wyraźnie na odcisk nadepną - nie odważy się podać nazwisko i znak tylko kluczy - a to jaki klub - a to jaki adres.. Brak odpowiedzialności cywilnej. I zdecydowanie mam już dosyć pojawiania się tu na forum epistoł SP5AYY jak to on "historie" widzi i "broni". |