| Meteor Scatter zasady pracy - dla przypomnienia. |
| Andrzej do końca to nie jest tak proste szczególnie dla 70 MHz . Wynika to z różnych alokacji we Włoszech i w Szwecji: W SM - 70.137,5MHz +/- 12,5kHz i tutaj nawet dzisiaj widziałem jak stacja szwedzka robiła qso z "prawdziwym splitem" tzn. nadawała na 137 a słuchała na 174, czyli korespondent musi odwrotnie pracować. Albo obydwaj pracują na 137, jeśli korespondent może tam pracować. Włosi mają dozwolone 70.100, 70.200 i 70.300 +/- 12,5 kHz czyli np 70.187,5-70.212,5kHz . I dlatego próbę z nimi możemy zrobić wykorzystując 70.210 która przez Włochów została przyporządkowana do FSK, MSK i JT6M. Ale takie próby najlepiej umawiać przez KST, cluster, bo należy pamiętać, że niektóre częstotliwości są zablokowane przez QRMy od niektórych instalacji PV. Na 70 MHz MSK tak 15s, ale te inne modulacje zazwyczaj 30s, chyba że umówimy się na 15s. Kolejna sprawa zaliczenie łączności. Niestety wykorzystywane programy mają obciętą cześć końcową łączności, szybko zaliczają qso, "nowi" są zadowoleni, a do końca tak nie jest. My nadajemy RR73, więc zrobimy qso jeśli: - odbierzemy 73 od korespodenta - my odbierzemy RR73 i przynajmniej po 3 naszych periodach informujemy naszego korespodenta , jeśli nam podziękuje za qso to możemy kończyć, w przeciwnym razie dalej nadajemy 73, aż oznajmi, że qso is complit (może być odwrotnie)! Jeżeli nie mamy kontaktu z korespondentem, to zmiana informacji nadawanej z rr73 dla nas , na raport dla innej stacji też niekoniecznie może oznaczać zaliczenie łączności randomowej. Może to oznaczać time out, czyli przekroczenie czasu na próbę ! I ostatnia rzecz najgorsza - musimy się dopasować do sąsiadów jeśli pracujemy na wywoławczej. I nie wołamy stacji które słyszymy na TROPO, bo żadna "stara" stacja meteorytowa nie odpowie na zawołanie takiego "delikwenta" |