Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9nrb pisze: Czy zawsze musisz sprowadzać mnie do parteru? Czy zawsze musisz mi zabierać wiarę w ludzi. Ja wiem, że jestem wapniakiem, bo uważam że pewne narządy są do określonych celów a nie do prezentowaniu na pochodach. Ale pamiętam, że za czasów komuny jak się załatwiało coś, to 100% na organizację i coś dla siebie. Ja wiem, że dzisiaj jest inaczej jak się coś załatwia to 100% dla siebie a dla organizacji kopa w (inną nazwę) hercówy. Daruję sobie walkę z wiatrakami wystarczyło, że obejrzałem pomnik Don Kichota w Hiszpanii i które części konia były najbardziej wygłaskane. Widzę, że to wszystko zmierza w tym kierunku. Wracam na pozycję obserwatora. JAK Wiesz przecie, ze nie robię tego złośliwie, ze nie robię tego aby Ci sprawić przykrość. Wiesz przecie, że jestem takim samym marzycielem wapniakiem jak Ty. Że chętnie podzielił bym się swoja wiedzą i doświadczeniem jak Ty. Ale nie ma się co łudzić, dziś dominują inne wartości, inne zwyczaje, inne "tryndy". Wiesz przecie, że dziś jak nigdy wcześniej ma się dobrze stara komunistyczna zasada "nie matura lecz chęć szczera...". Jak to ładnie określił MEP, "młodzieńcy" przejmujący i sprawujący władzę uważają wręcz za swój unikalny atut brak doświadczenia organizacyjnego, brak znajomości historii organizacji i całego środowiska. Szczycą się tym, że "już 5 lat są w organizacji" i stąd ich wiedza jest pełna. Nie potrafią rozmawiać,dyskutować, bo przecież Oni posiedli patent na nieomylność. Nie ma więc sensu nawet próbować mówić, sugerować cokolwiek aby nie narażać się na "ostentacyjne olanie betonowego wapniaka". Bo przecież krótkofalarstwo w SP ma się super,rozwija się burzliwie, licencji przybywa,sukcesów mamy co niemiara, a miarą tych sukcesów jest przecież wysłanie krótkofalowca SP w kosmos. Czy można chcieć czegoś więcej? ![]() Na pewno już dawno doszedłeś do tego, że największą przyjemność i satysfakcję daje zrobienie byle jakiej łączności. Też to wypraktykowałem i niech tak już zostanie. Zdrowia Ci życzę. eno |