Czy coś zmieniło się po wyborze nowych władz związku PZK?
    SP9SM pisze:

    Stawiam retoryczne pytanie, jak w tytule, ponieważ jak dla mnie nie zmieniło się nic. Obiecywano góry, lasy a nadal nie robi się nic aby zarząd zbliżył się do swoich członków, traktując ich chyba jedynie jako dojną krowę. Przykład:
    W zeszłym roku pod koniec września jako sekretarz jednego z klubów na śląsku, zresztą w porozumieniu i z dużą zachętą od skarbnika PZK, złożyłem wniosek o dofinansowanie obchodów 50-lecia klubu. Wskazałem konkretną datę naszego święta (oczywiście rok 2025) i cierpliwie czekaliśmy na informację o przyznaniu dotacji. I wiecie co - dziś już po ponad miesiącu od daty naszej rocznicy nie dostaliśmy nawet odpowiedzi na wniosek (przyjęty, odrzucony) i z tego co mi wiadomo komisja, która powinna powinna rozpatrzyć te wnioski ciągle nie miała czasu się zebrać. Podobnie sprawa ma się z nioskami o możliwość kontaktu radiowego z naszym astronautom. Zorganizowano nabór chętnych na taką łączność ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji kto został dopuszczony do tej łączność, a Sławosz jutro wylatuje w kosmos.


Nie obraź się Antoni, ale jeśli miałeś nadzieję, że nowe władze PZK coś zmienią, to
wykazałeś się sporą naiwnością.
Było to widać już w czasie Zjazdu, ale mimo tego ja jeszcze miałem nadzieję.
Pierwsze trzy miesiące rozwiały moje wątpliwości zupełnie.

Aby coś zmienić w PZK, zmienić PZK robiąc z niej organizację na miarę dzisiejszych czasów
trzeba było:
1.przejąć władzę
2.wyprowadzić centralę z Bydgoszczy
3.mieć plan, koncepcję zmian organizacji
W rzeczywistości punkt „3” powinien być na pierwszym miejscu,
a w ogóle go nie ma i nigdy nie było!

Sytuacja w PZK w 2024r stała się na tyle nieznośna, ze grupa młodych, niedoświadczonych
i nie mających żadnego doświadczenia organizacyjnego ludzi mogła
przejąć władzę w PZK bo miała… entuzjazm.
Jak się szybko okazało, ten entuzjazm to stanowczo za mało.
A na dodatek jego zasoby błyskawicznie się wyczerpały.

Pozostało trwanie i piastowanie czyli tak jak było dawniej.
Od wielu lat organizacja dba o dwie sztandarowe imprezy, ŁOŚ i Mistrzostwa Świata IARU HF.
Oczywiście ważnym elementem jest CB QSL.
Resztę można olać ze względu na trudności „obiektywne”.
Ciekawostką jest, że PZK działa w eksperymentalnej strukturze z 1992r.
W 2015 władza zmieniła Ustawę o Stowarzyszeniach, która pozwala na sprawne
zarządzanie organizacją. PZK zaimplementowało w swoim Statucie tylko zapisy obligatoryjne.
Zapisy ułatwiające zarządzanie organizacją już nie.

Pieniądze dla Klubów
PZK w odróżnieniu od paru podmiotów takich jak Stowarzyszenie OUJ-ta ,
nie potrafi pozyskiwać pieniędzy z zewnątrz i utrzymuje się ze składek członków.
Wiec na taką rozpustę jak dofinansowywanie klubów nie może sobie pozwolić.
Ale jednocześnie nie chce pozwolić na uzyskiwanie przez Kluby osobowości prawnej
w ramach organizacji. Bo nad wszystkim i wszystkimi chce trzymać łapę.
I tak radośnie upływa nam czas w organizacji.
eno
ps.pisałem skrótami aby było krótko


  PRZEJDŹ NA FORUM