Instalacja uziemiająca, prośba o porady |
sp3suz pisze: @ Gregor 1975. Idź Ty synku do matki i zapłać za mleko najpierw zanim zarzucisz mi pisanie bzdur. Jestem od ponad 40 lat elektrykiem z uprawnieniami i zawodowym łącznościowcem. A Ty jesteś po prostu zwykłym arogantem zarzucając mi ze nie mam o niczym pojęcia. Jak chcesz tak bardzo naukowo potwierdzenia swoich wywodów to idź do SEP, zrób najpierw uprawnienia do 1 kV i na początek pogadamy. Ja egzaminuję takich jak Ty i lepiej żebyś do mnie nie trafił. Hi! Rada na koniec dla Ciebie, mniej arogancji a więcej pokory bo SEP to poważna sprawa i egzaminy dla nowicjuszy bywają bardzo ciężkie, dużo poważniejsze i cięższe jak egzaminy na licencję. Potem popracuj na urządzeniach i instalacjach kilka lat no i wtedy pogadamy. ![]() Panie sp3suz, uporządkujmy kilka spraw: Jeden: Nie pisz mi tutaj „synku”, oraz o matce i mleku, bo to jest najzwyczajniej obraźliwe dla mnie. Ja Ciebie tutaj nie obraziłem, więc zachowajmy symetrię w ciężarze postów oraz bądźmy w zgodzie z regulaminem forum oraz najzwyczajniejszym dobrym wychowaniem i kulturą osobistą. Dwa: Prawdziwy fachowiec wyciąga jedynie UPRAWNIONE wnioski na podstawie informacji, obserwacji i wyników badań/pomiarów. Dotyczy to każdej branży technicznej. Jeżeli po moim niezwykle obszernym poście stwierdziłeś, i to na odległość, że ja miałem połączoną fazę z kołkiem uziemiającym, to nie jesteś fachowcem i nie bierz się za cokolwiek poważnego. Każdy może mierzyć własną miarą, ale dzisiaj statystyczny obywatel to nie jest przysłowiowy wiejski przygłup, a kwity i stanowiska jakby tak mniej są poważane. Trzy: Nie odgrażaj się tutaj, co Ty tam komuś nie zrobisz jak kto trafi na Ciebie, bo czasy się zmieniły. W obecnych czasach swoją bufonadą prędzej sobie narobisz kłopotów, na dowolnym gruncie w tym prawnym, niż zarobisz na tym pieniądze. Czasy „panów” w postaci sklepowej z mięsnego, sekretarki w spółdzielni mieszkaniowej, kioskarki, sprzedawców telewizorów i pralek, egzaminatorów na prawo jazdy i innych takich MINĘŁY BEZPOWROTNIE! Przyjmij to jako dobrą radę. Cztery: Obecna statystyka w przemyśle pokazuje, że bufony z minionej epoki są odstawiane – emerytura lub tak zwany kop w górę, czyli jakaś kanciapa, biurko i nic nie robienie. Nikt nie reformuje „leśnych dziadków” bo to jest niemożliwe, a firmy nie chcą mieć kłopotów i kwasów międzypracowniczych. Pięć: Uprawnienia SEPowskie to ja miałem i mam. SEP G1 eksploatacyjne to ja miałem i nie odnowiłem, bo jest mi to potrzebne jak ogórki do mleka – gówniany zakres i zerowa progresja finansowa w firmie. Natomiast mam G2 eksploatacja i dozór. Na ostatnim odnowieniu jak zobaczyłem jak wygląda kurs i egzamin dla świeżaków, to złapałem się za głowę. To są kwity dawane pracownikom jako, jak ktoś tu napisał, dupochron dla pracodawcy a do prawdziwej roboty wysyła się PRAWDZIWYCH FACHOWCÓW. Sześć: Chyba pomyliłeś czasy i fora. Idź pobaw się z wnukami, wypij piwo albo kawę (jak zdrowie i żona pozwoli) czy tam herbatkę w ogródku, czy na balkonie a powojować idź na forum elektroda, bo tam będziesz pasował jak ulał. |