SP8LBK pisze:

sq3llh pisze:

No to jest trochę informacji. Ja wnioskuję jedno. Jedyny problem to karty qsl . Chcąc wysłać do kogoś przez biuro qsl ,no już się nie da. Jedynie co można to wysłać direct do osoby która się słyszało.

To teraz musiał bym poszukać czy strona która przedstawiłem w pierwszym poście jest zrzeszona w iaru . Ale dla mnie to jest dakcteoche palcem na wodzie pisane. Dlaczego. Ponieważ można, czy może się pojawić sytuacja w której dwie sosoby będą miały znaki.

Jeśli chodzi o stronę. Z tego co wiem to ,można wysyłać czy odbierać qsl, za pomocą eQSL. Osobiście nie korzystam z tego .

W każdym razie plusem tej strony i pozyskania znaku z tamtad ,jest to ,że jest to darmowe, gdzie w przypadku pzk trzeba zapisać się i wyskoczyć z 200zl na rok. Ale po tem znak swl zostaję dożywotnio, bez względu na to czy jest się członkiem pzk czy nie.

Ale 200zl to 200zl lepiej spożytkować na zakup sprzętu .

Strony WWW nie są zrzeszone w IARU, lecz organizacje narodowe, co już było pisane wcześniej.
Składka dla SWL w PZK obecnie wynosi 40zł i niektóre OT doliczają składki oddziałowe. Chyba nie wszystkie.
Wpisowego od wielu lat nie ma.
Licencja SWL jest dożywotnia. Znam przykłady starych licencjonowanych nadawców, którzy startują w zawodach w kategorii SWL.
Np nie mają sprzętu, albo mają taki kaprys. Nikt mądry ich nie krytykuje.
Mnie się wydaje, że EQSL jednak nie działa dla SWL, kat samo jak LOTW.
Teraz nasłuchowiec nie musi mieć nawet odbiornika w tym SDRa. Bez urazy, ale może być nawet głuchoniemy
Wystarczy aby wejść np na QRZ.com, albo na prywatne strony gdzie wielu publikuje swoje bieżące logi, łącznie z raportami i powybierać co ciekawsze QSO's.
W ciągu kilku minut mamy całą masę DXów.
Ale czy o to chodzi w naszej zabawie?