brumich pisze:

sp4jpm pisze:

Dobry wieczór.
Choć sam jestem bardzo, nawet bardzo bardzo, początkującym radioamatorem, co bardziej słucha aniżeli mówi ,-) to okazało się, że w okolicy jest sporo chętnych, którzy potrzebują informacji, np chcieliby zgodnie z prawem - uczestniczyć, a także rozwijać się w środowisku krótkofalowców.
Stąd pomysł na bardziej zorganizowaną akcję. Tylko jak zacząć?
Jako jednostka OSP która z założenia integruje lokalną społeczność- możemy dać miejsce, wspomóc finansowo i po prostu umożliwić młodym, ale nie tylko, ludziom rozwijanie pasji....
Jak to ogarnąć aby było "legitnie", zgodnie z sztuką?
pozdr.
sp4jpm

Witaj Kolego SP4JPM.
Jeśli chcesz zakładać Klub Krótkofalarski to zacznij może od tego żeby było Cię można było znaleźć gdzieś na "naszych" stronach. Wpisywałem Twój znak w najbardziej popularny "QRZ.COM", wpisywałem w "QRZ.CQ" i w polski "QRZ.PL". Kompletnie nic. Nic nie wiem o Twoim dorobku, doświadczeniu, QSO które zrobiłeś. Nie wiem w jakim OT jesteś, czy i jakie oraz w jaki sposób wysyłasz i odbierasz karty QSL. No nic. Aż sprawdziłem w UKE żeby wiedzieć że na pewno masz licencję :-) Sugeruję rejestrację w "QRZ.COM" bo informacja o Tobie będzie ważnym czynnikiem przy tworzeniu Klubu bądź Stowarzyszenia Krótkofalarskiego. Fajnie że chce Ci się stworzyć coś w Twojej okolicy widząc zapotrzebowanie i trzymam za Ciebie kciuki :-) Czytam to Forum i widzę że tylko kilku Kolegów poważnie podchodzi do Twego pytania, a reszta jak zwykle marudzi, mądrzy się i zawraca d.... Idea tworzenia Klubów Krótkofalarskich jest bardzo dobra i potrzebna. Co prawda komunikatory internetowe osłabiły znacznie pośród młodzieży zainteresowanie naszą formą komunikacji, ale jest mała (a tym bardziej bezcenna) grupa dużych i małych zainteresowanych tym ludzi. Masz wsparcie Straży, a ona cieszy się dużym mirem i zaufaniem społeczeństwa. Pod sztandarem Straży i przy jej wsparciu będzie Ci łatwiej. Co do samych formalności polecam ci kontakt z moim kolegą Kacprem SP2JGG. Kacper po wyprowadzce z Gdyni do małej miejscowości założył i uruchomił miesiąc temu Klub Krótkofalarski SP2KOC. Zapisali się tam i dorośli i dzieci. Klub jest młody i niewielki, ale spotykają się raz w tygodniu i bazując na sprzęcie Kacpra szkolą się i robią łączności. Polecam Ci kontakt z nim bo właśnie przebrnął przez urzędową procedurę i zna ją szczegółowo w praktyce i "pomiędzy wierszami" :-) Jego e-mail jest na "QRZ.COM", ale nie masz tam konta :-) Pisz na adres , sp2jgg@gmail.com...
To co chcesz zrobić jest ważne i potrzebne. Ja jestem w Klubie SP2PMW i przez ostatnie dwa lata licencję uzyskało około 15-stu nowych Krótkofalowców w różnym wieku, ale mamy kilka takich dziewięcioletnich dzieci płci obojga które niecierpliwie czekają jeszcze rok żeby przystąpić do naszej zabawy. My robimy jako klub wyjazdy rodzinne w weekendy gdzie organizujemy różne dla dzieci zabawy i konkursy gdzie nagrodą są dla nich np. PMR-ki i dzieci już "radiują" :-) Polecam też poszukiwanie ukrytych skarbów metodą pelengacji (łowy na lisa).
Kluby nie są przeszłością. Kluby są przyszłością! Jak kluby znikną to będzie koniec Krótkofalarstwa w Polsce bo niby gdzie wyszkolą się i w ogóle złapią z tym kontakt nowi adepci sztuki?
Dziwią mnie ataki na PZK i ich zajadłość. Przecież nie ma nakazu zapisywania się. Komuś nie pasuje to się nie zapisuje, ale po co ataki? Na różnych forach plujecie na PZK, a jak już wytrzecie zaplutą brodę to idziecie pogadać przez przemienniki które są w większości utrzymywane przez PZK i PZK podpisywało umowy na miejsce pod ich montaż. A gadamy z taką swadą na paśmie dwóch metrów które cały czas próbują przejąć różne służby z którymi PZK toczy boje o ich utrzymanie. Dowalanie PZK to taki strzał w stopę krótkofalarską bo innej reprezentacji w IARU nie mamy.
Kolego trzymam kciuki za Twoją inicjatywę i polecam kontakt z Oddziałem Terenowym PZK w Twoim okręgu. Z pewnością nie zaszkodzą, a może pomogą :-)

Z wyrazami sympatii Brunon (SP2MWZ)...