Czy warto być członkiem czyli po co mi PZK...?
    sp3slu pisze:

    ENO, taki uniwersalny wykręt adresowałeś też do mnie około 2012r. gdy zacząłem pełnić funkcje w prezydium ZG.

      sp9eno pisze:

      .......
      Tomek,
      czy Ty wiesz co to jest odpowiedzialność za słowo członka
      Prezydium ZG PZK?
      Pozwalam sobie w to wątpić, bo próbujesz niezręcznie
      odbić piłeczkę za wszelką cenę..........


    Ale taki jak poniżej to chyba po raz pierwszy, choć wielu mówiło Tobie "to weź ENO kandyduj i zrób coś, pokaż jak to powinno być"

      sp9eno pisze:

      ...
      Twoja uwaga o kandydowaniu na KZD to żałosne chwytanie się brzytwy.
      Jak pierwszy raz byłem delegatem na KZD, to Ty jeszcze sikałeś w pieluchy.
      ...


    Edit: jakim byłeś delegatem na KZD ? Nieobecnym usprawiedliwionym ? Wychodzącym podczas głosowań ?


No cóż SLU, prawda jest brutalna.
Jestem zły i elyty do których i Ty należysz doskonale to wiedzą.
Przecież za coś mnie chciano wyrzucić z PZK i odebrać Odznakę Honorową.
Ostatecznie nie wyrzucono, bo elyty nie wiedziały jak to ugryźć formalnie.
Bo elyty znały tylko rozwiązania PRL-owskie.

Mam też swoje ograniczenia.
Np. nie potrafię schlać się do nieprzytomności w Burzeninie,
jestem nietowarzyski bo nie chleję i nad czym najbardziej ubolewam, to
za "chińskiego boga" nie potrafię zejść do Twojego poziomu aby nawiązać
jakakolwiek nić merytorycznego porozumiewania się.
Choć przecież starałem się nie raz.

A jeśli chodzi o kandydowanie, to kandydowałem tam gdzie chciałem
i coś udało mi się dla paru osób zrobić.
Ale chwalić się tym nie zamierzam.
Ci co chcą wiedzieć to wiedzą, nie mam parcia na szkło.

Ale jestem ciekawy świata i lubię zadawać pytania.
Zwłaszcza jak wyczuwam szwindel których jest niemało.
I radość mam wielką, że to wkurza takich jak Ty, którym takie eventy nie przeszkadzają.

Bądź zdrów SLU i pisz o mnie dużo, a najlepiej źle.
To najlepszy PR jaki może być.
Buźka, bądź słoneczny.




  PRZEJDŹ NA FORUM